Tak sie sklada ze znow mam do was prosbe:)Wierze ze jak zwykle poratujecie w wyborze:)
Otoz postanowilam zainwestowac w koncu w cos innego niz zwyczajny,okragly tamborek do haftu;juz dobry rok temu radzilam sie na forum Babskie Hobby dziewczyn ktore uzywaja kwadratowych plastikowych ram z nakladka.Mozna je powiekszyc dokupujac dodatkowe elementy i podobno jest bardzo wygodna.Ja radzilam sie glownie w sprawie rozmiaru bo nie chcialabym kupowac dziesieciu roznych ale mniejsza z tym.Nie wiem co wybrac;czy wlasnie taka plastikowa rame
http://www.sewandso.co.uk/ran549-0.html
Wtedy wzielabym chyba dwie,tj ta 23x23 cm i 28x28.Albo jedna(tak byloby najlepiej) gdyby ktos mogl doradzic jaki rozmiar moglby posluzyc mi za uniwersalny.Albo taka rameczke drewniana,
http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=370293060335&ssPageName=STRK:MEWAX:IT
I ta jest juz drewniana i chyba dlatego wydaje mi sie jakos bardziej ,,tamborkowata".
Jak ktos ma jakies sugestie to bede wdzieczna.Zmykam do pracy,spokojnej nocy.
p.s.dzis rano w naszym livingu stanela tlusciutka choina do samego sufitu,cudna jest!!Trzeba ja tylko ubrac,moze uda sie zrobic to ranoi wrzucic fotki?:)
GDT - poznajmy się ...
36 minut temu
7 komentarzy:
Basiu, ja mam taki plastikowy z pierwszego linka. Wyszywa mi sie na nim super, jestem bardzo zadowolona. Do większych obrazów wolę krosno, ale do mniejszych (około 200 krzyzyków) tylko ten plastikowy. Dobrze napina materiał, wygodnie sie go trzyma, ja nie narzekam. Mój ma wymiar 23x23, albo 28x28, bo nie wiem, jak to mierzyć, czy w środku, czy na zewnątrz.
Jeśli mogę i ja słówko... Mam dwa takie plastikowe tamborki. Pierwszy mały - 12 x 12 cm mierzone wewnątrz - idealny do niewielkich obrazków, np często ostatnio haftowanych RR. Drugi - znacznie większy, bo 23 x 23 cm wewnątrz - jest dla mnie ciut przyduży, choć haftuje się na nim całkiem fajnie.
ja Ci Basiu nie pomogę w wyborze, bo nie wiem co lepsze, ja mam zwykłe okrągłe tamborki :)
Jeśli mogę i ja wtrące swoje trzy grosze. Jeszcze jak haftowałam, używałam okrągłych tamborków, ale też i tego prostokątnego. Fak jest bardzo dobry - duża powierzchnia widoczna przy pracy - ale dla mnie trochę ciężki. Te okrągłe drewniane są lżejsze i dla mnie lepsze. Decyzja należy do Ciebie. Pozdrawiam
kochana ja mam i ten najmniejszy na którym się haftuje świetne małe obrazki i ten 23 na 23 .Ja z obu jestem bardzoooo zadowolona bo jeśli o mnie chodzi to nie lubię tych okrągłych tamorkow bo mam wrażenie,że mi haft niszczą.Ale to moje zdanie decyzja należy do Ciebie.Pozdrawiam vilemoo:)
ja mam dwie sztuki, ten malutki 15x15cm (nierozkładany) i ten najmniejszy do rozkładania na części. tego malutkiego używam do bardzo malutkich wzorów, jak twój domek i elementy do wpisu do wlbumu słodqiej (może pamiętasz ode mnie z bloga) i uważam że jest całkiem wygodny, ale jeśli obrazek jest miniaturkowy, jak mój tajny projekt za wymianke do sebastiana, to trzeba strasznie dużo kanwy z boków mieć i wolałam w ręku haftować.
a co do tego 23x23 to jest on bardzo wygodny, ale jak dlamnie jednak o te kilka centymetrów za mały (musiałam sobie kanwe przesuwać jak haftowałam żonkilki,aja leniuch straszny jestm i bym wolała za jednym zamachem mieć wszystko tak naciągnięte żeby nie musieć poprawiać nic :)
dlatego chce sobie dokupić następną ramke ok 30x30 i robić sobie prostokąty czy kwadrat większy przy nastepnych obrazkach :)
no,pozdrowionka zkafejki netowej :*
wazne też żeby był lekki
Prześlij komentarz