Uzylam w koncu zakupionych jakis czas temu papierow Honey & Hugs Papermanii oraz Pink Parfait z serii Forever Friends.Obie kolekcje sa po prostu przeslodkie a karteluszki same sie robia;z pierwszych powstana w tym roku miedzy innymi wielkanocne karteczki:)Sowki,prosiaczki i owieczki-no sama slodycz,mowie Wam:)Chcialam zakupic jeszcze jeden komplet ale w obecnej chwili nie ma ich w ofercie sklepu w ktorym robilam zakupy.Poczekam:)
Glowa w koncu przestala mnie bolec (dziekuje za troske Agnieszko:),cisnienie bowiem powolusienku i malutkimi kroczkami zaczelo rosnac,niemniej sprawdzilam prognozy pogody i okazuje sie ze lac bedzie nieustannie az do konca tygodnia.Zaje...fajnie normalnie:)Cale szczescie ze ten wczorajszy snieg nie rozpadal sie we wtorek kiedy cwiczylam swoje manewry!!:)
Odnosnie komentarzy do poprzedniego postu;
Kasiu (Obsesja Kasiulka) serdeczne dzieki za zaproszenie ale obawiam sie ze nie skorzystam a wieeelka szkoda:( W ojczyznie bede w polowie czerwca i bede tam doslownie kilkanascie godzin;jednego dnia dotre do rodzinnego domu okolo 18:30 wieczorem i nastepnego dnia o tej samej porze bede juz wybywac....co prawda do Bialegostoku i na dworzec PKS,ale niestety wszystkie plany musza zaczekac na inny czas:(
AgnieszkoMD,tak jak zauwazylas idzie mi coraz lepiej ale te ronda jak na razie lekko mnie oglupiaja:) Niestety takie trzypasmowe sa u nas nazbyt jak dla mnie czesto spotykane poza tym rond w ogole mamy duzo,duzo wiecej niz u Was...Natomiast nie mamy placow manewrowych;wszystko cwiczymy normalnie na drodze,wybiera sie tylko uliczke na ktorej ruch jest znikomy lub calkiem go nie ma:)
1 komentarz:
Basiu karteczka jest śliczna, dobrze, że główka przestała Cię boleć :).
Co do rond, to w Polsce faktycznie nie jest ich za dużo ale w Rybniku (moim rodzinnym mieście, mam do niego 24 km) jest/było 24 ronda, a to trochę dużo jak na jedno miasto hihi. Ja jak zdawałam prawko 11 lat temu, to faktycznie na placu, teraz widzę, że "L-ki" też jeżdżą po parkingach i trenują na mieście.
Prześlij komentarz