Niestety :/

Mimo iz tyle osob trzymalo za mnie kciuki nie udalo sie:/ Chociaz Boska Opatrznosc dala mi wszystko to,o co prosilam-egzaminator byl bardzo w porzadku i ulice puste i cala reszta tez byla ok.Nie sadzilam tez,ze tak potwornie zestresowana bede;z reguly dobrze radze sobie ze stresem i potrafie sama siebie sprowadzic do wzglednej rownowagi,ale tym razem ledwo zylam!Jednym z dwoch pytan technicznych zadawanych na poczatek byla prosba o pokazanie swiatel stopu,jedno z najprostszych jakie sa,nalezy jedynie przekrecic kluczyk w stacyjce do kontrolek i nacisnac hamulec-a ja wsiadlam do auta i przez chwile nie wiedzialam co mam robic!!Tak potworny byl to stres.Mialam tylko 6 bledow na 16 mozliwych,jednak 4 byly duze i calkiem uczciwie mi nie zaliczyl.Ogolnie ja nie rozpaczam i nie mam dola,we srode ustale nastepny termin,pojezdze jeszcze troche i wiem ze nastepnym razem napewno sie uda.Stres bedzie nieporownywalnie mniejszy,do tego wiem ze nie jest tak strasznie jak poczatkowo myslalam a 40 minut mija szybko.No i koniecznie zdawac w sobote o tej samej godzinie-odpada mnostwo problemow typu ruch uliczny i dylematy czy bus lane obowiazuje czy nie...Potwierdza sie zasada,ze co nas nie zabija,to nas wzmacnia:))) Dziekuje wszystkim osobkom,ktore trzymaly za mnie kciuki,obiecuje ze nastepnym razem sie uda!

Poki co dostalam ateciaki z wymiany u Ani,piekne sa i juz teraz wiem,ze w nastepnej napewno wezme znow udzial!!

Ania dorzucila nieco "poligraficznych" drobiazgow:) Aniu,dzieki za fajna zabawe:)
Dzis przeszlam sie po okolicznych czaritowcach i.....jak kociara nie jestem,tak kiedy wzielam do reki tego kota!!!...to moich rak juz nie opuscil.Chyba go kocham!:))
Kot jest skarbonka ale u mnie spelni role czysto dekoracyjna,aj;jakiz on cudnie dekoracyjny...!!!!

Moim lupem padly tez w ostatnich dniach jakies resztki powielkanocne upchniete gdzies w kacia sklepu;mnie skusilo...wiaderko:)A ze jedyne 75 pensow za sztuke to...
W sobote po nieudanym egzaminie jedna z forumowych kolezanek scraperek podala mi linka do tego puncherka,
korzystajac z sytuacji kupilam go sobie niejako na pocieszenie.Dzis do mnie dotarl.

No i na koniec pokaze ile przybylo mojego hafciku;w ciagu ostatnich dni nie zajmuje sie niczym innym tylko nim,w zwiazku z tym sporo przybylo.
Sporo,zwazywszy na to ze kazdy krzyzyk jest innego koloru....Ale dosc fajnie sie hafci:)

Dziekuje Wam za to ze do mnie zagladacie,czytacie i w ogole-ze jestescie:) Buziaki i milego wieczoru Wam zycze:))