Obserwatorzy

23 sie 2010

Jestem wsciekla :/

Po kolei?Niech bedzie.

Zaczelo sie od tego,ze wczorajszego ranka mama wyslala mi sms,w tresci zawirajacego cos w rodzaju "A czy ty wiesz,ze zaczynaja remontowac lotnisko (warszawskie) i samoloty beda odprawiane bog wie gdzie?zaczyna nam sie chrzanic nasza przygoda".Cos w tym rodzaju to bylo.Odpowiedzialam zgodnie z prawda,ze nic nie wiem i ze pierwszo slysze,poza tym przede wszystkim nikt mnie o niczym nie informuje wiec....no i zaczelam sie zastanawiac.Poszperalam w necie i zamarlam;jakis artykul z lutego (ja bilety kupowalam wmarcu  albo kwietniu!!!!!) mowil,ze owszem,planuje sie na wrzesien remont ktory jest absolutnie konieczny,trwal bedzie przez trzy weekendy wrzesnia dokladnie.W srodkowy z tych trzech mnie "zachcialo sie" leciec.No szlag trafil mnie na miejscu.Lotnisko bedzie zamkniete dla jakiegokolwiek ruchu wiec mysle dalej.Przedyskutowalam sprawe z Lukim,poszperalismy i udalo sie znalezc numer telefonu do warszawy;na stronie Wizzaira nie widnieje ten numer,zadna informacja na temat tej sytuacji  tez nie,dopiero kiedy chce sie kupic bilet wyswietla sie informacja ,ze loty z dni takich a takich wylatujace z Warszawy jak i ladujace w Warszawie,sa przyjmowane i odprawiane z.................................Lodzi.usiadlam.Z wrazenia oczywiscie,a nie ze zmeczona bylam.Dzwonie wiec,mila bardzo pani odpowiada ze tak,moj samolot nie odlatuje wcale z Warszawy tylko z Lodzi,a po podaniu jej numeru mojej rezerwacji sprzedala mi jeszcze lepszego newsa,ktory w sumie poprzedni pobil na glowe ( o ile to mozliwe).Zmienil sie rozklad lotow,tzn dokladniej Wizzair latal na trasie W-wa-Glasgow Prestwick 3 razy w tygodniu,teraz lata juz tylko 2,a moj czwartkowy lot po prostu zostal skasowany.System automatycznie przeniosl mnie na najblizszy jaki jest,czyli na sobote.Wiecie co w tym najbardziej zabawne?Ze ja wracam z mama w te sobote,a wedlug tej zmiany mialabym wyleciec z Warszawy 2 godziny przed tym,jak wystartuje z Glasgow w jej kierunku.....|robilo mi sie slabo z wrazenia.I juz nie mowie,ze takie rzeczy sie po prostu nie zdarzaja,chociaz kiedy kupowalam bilet bylo juz wiadomo kiedy i jak bedzie wygladal ten remont,w zwiazku z tym ludzie tacy jak ja zostali najzwyczajniej podstepem oszukani.Sprzedalo sie im bilet,a dopiero o tym dowiaduja sie,ze wszystko sie pozmienialo;leca z innego miejsca,laduja gdzie indziej a nie kazdemu Lodz pasuje.Z calym szacunkiem dla miasta,bo nic do niego absolutnie nie mam ale z racju zamieszkania mamy-pasuje mi jak swini chomonto.I dowiaduje sie o tym wszystkim z...wiadomosci.Za 134 f od osoby mogliby mnie chociaz poinformowac,kurza glowa!!!!!!!!Pani mnie poinformowala,ze moge bezplatnie (o laskawcy!!!) zmienic terminy lotow,lub zrezygnowac a wtedy dostane 150% ceny jaka zaplacilam.Oczywiscie do wykorzystania na inny lot kiedy tam zechce leciec.Gdyby mi mieli oddac w gotowce,tak jak zrobic powinni,to wierzcie mi nie ujrzalabym predko polskiej ziemi,za ktora prawde mowiac nie tesknie jak na razie.Zaczelam intensywnie myslec w takim razie,jak by tu zorganizowac cala eksapade z pominieciem czwartku w ktory ani leciec tam,ani wracac nie mozna,przy tym biorac po uwage wyprawe do Lodzi w tle.Masakra.Na samym koncu,kiedy juz mialam kapitulowac i wysylac moja mame sama w podniebna podroz,okazalo sie ze z poczciwego,starego Bialegostoku jedzie pospieszny PKS relacji Bialystok-Zielona Gora,ktory nie dosc ze przejezdza przez Lodz (!!!),to jeszcze jedzie w godzinach takich,jakie pasuja jak ulal.Chyba tatko tam nad nami czuwa:D Bedziemy w Lodzi w nocy o takiej porze,ze jak sie juz dostaniemy na lotnisko to juz za chwile zaczyna sie odprawa.Mama ma kupic w tym tygodniu (chyba) bilety,wiec jak juz kupi to odetchne z ulga.W sumie nie bedzie tak zle jak pierwotnie to wygladalo,godziny beda niemal takie same jakbysmy jechaly do Warszawy,z tym ze bez siedzenia nawet te dwie godziny na lotnisku.Minus calosci jest taki,ze musialam wziac jeden dzien jeszcze urlopu zeby wyleciec juz we wtorek rano ,normalnie w te noc pracuje i moglabym pracowac to nie problem,gorzej ze pozniej po calej dobie na nogach jak juz doajde do domu mamy bede nie do zycia,a caly nastepny dzien bedzie wyjety z zyciorysu.No i nie bede tam kilkanascie godzin jak mialam byc,ale 3dni.Dotre we wtorek wieczor a piatek wczesnym wieczorem wybywamy odkrywac nieznane lady.Powoli przelykam te Lodz,ale tego ze tak paskudnie traktuja ludzi nie chyba nie przelkne-ciekawa jestem co by bylo,gdybym sie o tym nie dowiedziala i nie zadzwonila.Az strach myslec.Chyba musze przejrzec swoje scrapowe zapasy bo cos mi sie wydaje,ze kilka rzeczy bede miala do sprzedania;mam zdublowane jakies stempelki,trymerek Fiskarsa,podkladke...Kilka rzeczy sie znajdzie a teraz bedzie nawet czas zeby cos nadac.Mam tez kilka ciuchow kupionych bezmyslnie,raz wlozonych i tyle,moze wrzuce na allegro chociaz nie lubie go strasznie;zdzieraja jak z diabla skore,nawet jesli sie nic nie sprzeda.

Mam jeszcze na koniec jedno pytanie i jedno obwieszczenie,hihi,zaczne od drugiego.Pamietacie Martina,szkota ktory mowi ze jest polakiem i pochodzi z Knurowa?Pisalam o nim kiedys.Otoz Marcin szuka fajnej dziewczyny,z ktora moglby pokorespondowac.Nie zamierzam nikogo swatac (a gdzie tam:),ale tutejsze dziewczyny nie nadaja sie do niczego,polki z reguly maja juz swoich partnerow wiec jesli ktoras z Was chcialaby z nim popisac,to dajcie znac.Jest fajny,wychodzic za niego nikt nie karze,zakochiwac sie tez nie;Marcin uczy sie polskiego i naprawde sporo rozumie,ale wskazana bylaby chyba elementarna znajomosc angielskiego.Chociaz czytalam o parze,ktora korespondowala ze soba uzywajac translatora Googla i dawala rade:) Wiec chyba nikt nie jest skreslony.Dajcie znac jesli ktos chetny,albo zna chetna;jak nie tutaj to na moje gg 4329537.

Teraz czas na pytanie,otoz czy ktoras z Was moze mi polecic bank,w ktorym za bankowosc internetowa i prowadzenie konta nie pobieraja oplat,przy czym bylaby mozliwosc wyrobienia mega szybko karty?O ile w ogole jest taka mozliwosc.mam konto PKO Inteligo,dziala ok ale jest strasznie drogo jak dla mnie;widze jak topnieje kwota ktora mam na koncie,a topnieje bo sobie biora draby co miesiac niemalo....Myslalam o ING Banku Slaskim,co Wy na to?Moze sa inne o ktorych nie wiem,a sa warte uwagi.

Na koniec slowko do Meririm -po pierwsze mow ze do mnie jak do czlowieka,po imieniu:) Na pania to trzeba miec wyglad i pieniadze:P
Telefon jest u nas juz dostepny chyba wszedzie,ja go kupilam bez zadnych abonamentow,doladowan itp.W jednym sklepie kosztowal 225 f w drugim 179 f. Wzielam w drugim:)Telefon jest suuuper,normlanie go kocham;musze sie tylko przyzwyczaic do klawiatury qwerty,dotychczas telefony mialy standardowy uklad klawiszy i poki co szukam kazdej litery.poza tym mam go juz tydzien wlozylam nie formatowana ani niedoladowywana baterie i ciagle dziala.Minusem jest brak polskiego jezyka,ale idzie dac rade:) Normalanie nie chce mi sie go wypuszczac z reki....

Cos mi sie widzi,ze z wyprawy z Lodzia w tle moze wyjsc bardzo fajny albumik....:P

9 komentarzy:

Anonimowy pisze...

wcale się nie dziwie. do wpłacenia pieniążków wszystko cacy ,pięknie a jak się już coś kupi to maja klienta gdzieś ;/ szkoda słów i nerwów...


kraina--czarow.blog.onet.pl

mbabka pisze...

Rzeczywiście masz prawo być wściekła!!! A mówią, że Klient nasz pan ale to chyba teoria:( Jeśli chodzi o bank polecam mBank - poczytaj na stronie co by Cię interesowało. Moim zdaniem działa prężnie i jest otwarty na Klienta i nie tylko teoretycznie. Trzymam kciuki za Martina, by znalazł fajną dziewczynę, nie tylko do korespondencji i za Twoje plany, by się wszystko udało, bo jakoś tak bywa, że jeśli na początku bywają przeszkody finisz okazuje się fantastyczny :) Pozdrawiam.

Agnieszka M pisze...

Współczuję Basiu.....
Ale wiiizzzz.... powinni oddac te 150% w gotówce, a nie na inny lot... skoro wiedzieli, że remont będzie.... i jeszcze lot skasowany.... też bym się wkurzyła...
Ale brzmi jak z dobrej komedii scenariusz :P))
Pozdrawiam serdecznie

Unknown pisze...

ja zawsze wizzairem latam i bardzo mi się ich obsługa podoba - w przeciwieństwie do rynaira - ale tym razem wyjątkowo przegieli niestety.
Co do banku to ja mam darmowe konto do 30 roku życia w BZWBK, ostatnio chciałam założyć również w Polbanku bo mają fajna ofertę, ale niestety tylko dla rezydentów RP, no ja ma się rozumieć zmieniłam na samym początku rezydencję podatkową by mi podwójnego podatku nie pobierali i teraz już mnie banki nie chcą :P
Mam nadzieję, że pobyt w Polsce uda sie Tobie :) Pozdrawiam serdecznie ;)

mag pisze...

Ja tez polecam mbank. Sama mam konto tam od lat i nie ma opłat za prowadzenie, za przelewy, za wydanie karty (nie pamiętam ile to trwało, ale chyba szybko). W sumie zależy jakie konto (ja mam najzwyklejsze ekonto), ale myślę, że każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie.

Monika @ Our Homemade Home pisze...

Mam nadzieje, ze uda sie lot w obie strony. Ja tez bylam wsciekla jak czytalam u Ciebie, potem sie wzruszylam jak czytalam o tatku, a na koniec usmialam, na wiesc, ze Marcin szuka penpalki:DDDDDD
A przydasiami scrapowymi to bylabym bardzo zainteresowana, juz sle maila:)))

fejferek pisze...

Basiu, współczuję przejść z lotem, mam nadzieję, że się wszystko pięknie ułoży :)
A kiedy konkretnie teraz przylatujesz do stolicy? bo byśmy się może na kawce w realu spotkały co? i chyba moje staniory masz, wuięc jakbyś jakimś cudem skończyła to bym cię serdecznie przy okazji wyściskała :* ale nie zmuszam, tylko tak przy okazji jakby ci pasowało :P

Titania yng Nghymru pisze...

wspołczuje problemów z biletami :(
i właśnie dlatego ja nienawidzę lotnisk, latania i podróżowania. dla mnie to stresssssss....
pobyt w domu ci zrekompensuje straty :)

oh-yellow-bird pisze...

No ale jak to tak bez pani! Dla mnie to tak nie ładnie ^^ ale jakby nie patrzeć to Cię rozumiem. Czasami jak spotykam jakieś małe dziecię z sąsiedztwa i mi wypali z pani to aż mnie zamurowuje!
Sama nie wiem co z tym telefonem, zastanawiam się jeszcze nad C3 bo z kasiorką krucho :P
A niech mi pani jeszcze powie (tak!, pani ^^ ) co tam można na tym wyświetlaczu ustawić? Bo widzę u pani odsyłacze do Ovi Facebooka poczty email i takich tam i chodzi mi o to czy da się tak żeby tego nie było na wyświetlaczu bo nigdy nie korzystam z internetu w komórce...
A ja myślę że i tak będzie pani ucieszona po tej wizycie u rodziców pomimo problemów z lotami, nie ma to przecież jak oni ^^
Znowu się rozgadałam? Przepraszam ;] Pozdrawiam ^^

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...