Ale do tego juz chyba zdarzylam Was przyzwyczaic,prawda?:) Nie bylo mnie doslownie chwile,a mam tyle do napokazywania,ze nie wiem jak to ogarnac i od czego zaczac:)
Moze najlepiej po kolei,czyli od salowych bombek co to je mialam pokazac przedwczoraj,ale jakos sie nie zlozylo.Zdjecie jest mega,giga i hiper dupiaste,ale pora byla pozna,ja musialam cyknac fotke na juz,bo na forum ktore ta zabawe zorganizowalo chwalimy sie postepami we srody wlasnie.Myslalam ze nieco podgonie w ciagu dnia i na wieczor sie dziewczynom pochwale,ale lipa wielka z tego wyszla i w konsekwencji jest tylko zdjecie co o pomste wola do nieba.Dzis nie mam juz sily zdejmowac obrazka z ramy zeby zrobic lepsze zdjecie,wiec dla tych co ciekawi pokazuje co mam,a reszta niech na chwile przymknie cudne oczeta;
Mialam ambitny plan do nastepnej srody skonczyc,ale zwazywszy na to ze zakochawszy sie w kilku innych obrazeczkach o ktorych za chwile,oraz to ze mam dorobic iles tam kartek do sklepiku na inne okazje,to nie ma na to szans.Zostajac jeszcze w temacie hafciarskim,pokaze co zaczelam wczoraj dlubac (nawet juz 2 razy zdarzylam sie pomylic:P);okazalo sie ze w otchlani przenosnego dysku mojego lapka jest cala masa fantastycznych gazetek,skopiowanych przez kogos a sciagnietych przeze mnie nawet nie pamietam skad i kiedy.Otoz oprocza gazetek o szyciu patchworka (tak,tak!sluze jakby co:)mam tez dwa numery przeboskiej gazetki pod tytulem Cross Country Stitching,jakie cuda tam sa w stylu country to slowo moje nie opisze,np takie cudo;
mam zamiar na razie wyhafcic tylko (!!!!!!!!) trzy,jeden juz zaczelam choc oczywiscie kanwa nie taka,kolory pozmienialam jak mi brakowalo mulinki itp.Ale bedzie ladnie mimo to,na razie mam tyle pierwszego;
Obrazeczek nie jest duzy wiec mam nadzieje,ze w miare szybko pojdzie.
----------
Na tym samym hafcianym forum wzielam udzial w Wymianie Czarodziejek,polegajacej na wykonaniu i poslaniu wylosowanej osobie czegos na szczescie,plus oczywiscie co tam kto ma ochote jeszcze.Mimo ze forum hafciarskie jak wspomnialam,to nie wyhafcilam nic,za to pogrzebalam w papierkach i skomponowalam taka to paczusie;
Zrobilam umiejscowiony u gory biurkowy kalendarzyk sowkowy,do kompletu karteczke oczywiscie z takimiz samymi sowami i...cos jeszcze,co zrobilam na samiutkim poczatku i zapomnialam!!!!!!!Dacie wiare???Robilam tego "cusia" jeszcze w czasie,kiedy byla u mnie moja mama,ale zeby zapomniec??!! Wielce sie zdziwilam kiedy szukalam czegos w szufladzie i natknelam sie na "cusia".Az usiadlam z wrazenia.Poniewaz jednak zrobilam to dla tego kogos,poza tym napisalam juz o tym na forum,to nie pozostaje mi nic innego,jak doslac:) Tak wiec droga Realciu-spodziewaj sie niespodziewanego:) W zasadzie jak mawiaja,nie ma tego zlego co nie wyszloby na dobre;dzieki mojemu roztargnieniu jako jedyna bedziesz miala dwie niespodzianki w ramach jednej zabawy:) Zeby jednak elelment zaskoczenia pozostal,nie napisze przynajmniej kiedy to dostaniesz:))) Tak,wylosowalam Realcie-te sama ktorej posylalam haftowane w ramach Round Robinowej zabawy czajniczki-moze ktos jeszcze je pamieta.Kiedy zobaczylam ze to ona mi sie trafila,skakalam z radosci,nie mwoiac juz o tym,ze okropniscie lubie te dziewczyne,chociaz nawet nie wiem jak wyglada;)
Ja natomiast dostalam swoja czarodziejska paczusie od rowniez znajomej blogujacej forumki Fagusi,ktora rozlozyla mnie na lopatki tym;
a zwlaszca tym,co kryje maly kuferek ze slonikiem na wieczku (slonik naturalnie trabasem do gory;)
Padlam trupem kiedy to wszystko zobaczylam,no no no normalnieusiadlam z wrazenia!Juz nawet nie mowie zebyscie sie przyjrzaly jakie przecudne tasmy i koroneczki dostalam (brazowa kocham juz nad zycie!),ale wlasnie szukalam czegos do przechowywania moich igielek,ktorymi szyje moje kartki czesto gesto recznie-a ona chyba wyczytala mi to w myslach.Bedzie sie cudownie prezentowalo na moim biurku,a ilekroc siegne po igielke przypomne sobie o tym,w jakiej intencji ktos to dla mnie specjalnie udlubal:) fagusiu-raz jeszcze przeogromnie dziekuje,jestes kochana!!:)
----------
Teraz przystapie do znanej i lubianej czesci pod tytulem "ostatnio kupilam",aczkowiek zaczne od podrozdzialu"Pan Pluszowy powiedzial;jak chcesz to Ci kupie" (jego ulubione i rzecz jasna moje ulubione jego powiedzonko:)
dostala mis ie walizka z przeznaczeniem na laptopa jako bagaz podreczny do samolotu np,
Kazdy z tych zamkow rozsuwa sie i otwiera niczym harmonia,mieszczac wszystko co mozna lacznie z laptopem,telefonami,innymi gadzetami,dokumetami i tym podobanym;do tego ma jak widac bardzo wygodna raczke i koleczka,a w srodku mysle juz sobie,ze bez najmniejszego uszczerbku na zdrowiu mozna przewiezc....scrapowe papiery nawet duzego formatu:P Kupiona zostala w Tesco po zredukowaniu jej ceny z 50 czy 40 funtow na...8.50 :) Jak widac motto Tesco w UK "every little helps" sie im udalo,trudno sie nawet nie zgodzic:)
To natomiast co zamierzam przyssac do tylnej szyby w naszym autku kupilam sobie sama,
Coz,po prostu cala prawda o mnie:D Heh:D
No i na koniec moj dzisiejszy zakup tez naturlanie z Tesco w ktorym pracuje,bo jak moglabym robic zakupy przed siodma rano gdybym tam nie pracowal,a w sumie nie skonczyla pracy.Wiedzialam ze na magazynie jest juz cala masa rzeczy na dzial papierniczy,czekalam cierpliwie az w koncu to wyloza-do tej czesci gdzie to trzymaja ja nie mam dostepu,poniewaz pracuje na innym dziale.Chcoiaz jeszcze troche,to poszlabym chyba na wlam;to serca trzeba nie miec,zeby tak czlowieka meczyc tyle czasu!Od wrzesnia mamy w naszym Tesco bozonarodzeniowa aleje ze spozyczymi rzeczami i juz mnie to nie dziwi nawet;w noc Halloween sciagnieto juz wszystko co z tym swietem zwiazanei zalano nasz sklep powodzia ozdob choinkowych,pluszowych reniferow,balwankow,sztucznych choinke oraz innych pingwinkow.Dnia nastepnego stanela tez wielka,ubrana juz choinka,w radiu slysze swiateczne rekalmy i wkoncu dzisiaj jest!caaale 3 polki swiatecznych craftow na dziale papierniczym.Od godziny 1 w nocy zylam tylko godzina 6:40,kiedy to bede mogla wmaszerowac i zobaczyc coz tam wystawiono nam na dzien dobry.Weszlam i wielce sie zdziwilam.Pierwszy bowiem raz w Tesco naszym widze ja Ci rzeczy inne niz te,ktore produkowane sa specjalnie dla Tesco (gdzies o tym czytalam w scrapowej gazetce),mianowicie same cuda np od Anity.Chyba kocham stemple,bo kiedy zobaczylam te tutaj po prostu umarlam (mimo ze ostatnio kupionych jeszcze nie uzylam nawet!)
Nieziemskie sa!!!Spodobaly mi sie tez baaardzo papiery firmy Paper Cellar (ktorych mam w posiadaniu troche i sa sliczne) ale cena nie byla zbyt niska.Bylo natomiast cos takiego,jak kup 3 produkty za cene 2 i w ten sposob....mam stemple i dwa komplety papierkow:) Na fotce sa jeszcze samoprzylepne bawlwanki,choinki i inne cuda.jestem tak zachwycona moim nowymi nabytkami,ze chyba zaczne dlubac w papierkach:)
----------
Pochwalilam sie tym,czymsie mialam pochwalic.Buziaki zostawiam i dziekuje za wszystkie mile komentarze pod poprzednim wpisem.Zycze milego piatku,dla wielu z Was pewno poczatku milego weekendu:)
4 komentarze:
Jak ochłonę (i nie zapomnę )to napiszę komentarz!
A u nas Tesco takie ubogie... :(
Hafty piękniusie :D
:*
Sliczne hafty...takie inne niz wszystkie.
Dziekuje za mile slowa i zyczenia.
Kochana Basiu bede myslala o Tobie podczas Twoich szpitalnych 'wizyt'. Chociaz mam nadzieje, ze obejdzie sie bez
sciskam
xxx
no...no...no..śliczności...chociaż mogę to podziwiać na naszym forum również...ale zakupy ,to już nie...
zazdraszczam tego wszystkiego,co u nas jest raczej nie dostępne...buziaczki...:-)
Prześlij komentarz