Mamy zime:) Codziennie musze pozbywac sie balwana,ktory panoszy sie na naszym autku,dokonywac rozmaitych zabiegow ktore maja pozwolic wyruszyc spod domu w swiat,tak jak i poruszac sie po tymze swiecie z predkoscia (w najlepszych momentach!!) 15-20 mil na godzine,zakrety standardowo bierze sie u nas teraz z predkoscia max 5 mil :) Jest czadooowo:))))
Postanowilam podzielic sie z wami tymi widokami.Dnia pierwszego zimy wyszlismy rano z pracy i zobaczylismy taki widok,
Jak to pierwszy snieg,wywolal radoche na wielu twarzach,
Radocha byla taka,ze ludziska zaczely sie ganiac i rzucac sniegiem,przy czym oczywiscie prym wiodl moj manager William:) Strach bylo ruszac,zeby kogos nie przejechac:)
Normalnie jak w dziczy:)
Pozniej bylo juz tylko bielej;
Dlatego staram sie przygotowac dobrze do mrozow;
Na dzis to tyle:)
Jutro moze zamienie moja aparatos na cos lepszego,zobaczymy jak mi sie spodoba w realu:) Moj wybor chyba padnie na Pentaxa K-x o ile dwa z dostepnych egzemplarzy sie uchowaja z goraczce przedswiatecznych zakupow; myslalam tez nad Nikonem,konkretnie modelem d3000,ale chyba zostane przy pierwszym wyborze.
Ide spreparowac jakies sniadanko:) Buziole i trzymajcie sie mocno sanek:)
4 komentarze:
Pięknie Cię zasypało. W Polsce też wieje, sypie, masakra :) A butki masz akurat do pogody!!!!
:) no pieknie - u nas tez nie lepiej . Teraz spojrzałam , ze taki sam tytuł wpisu mamy na blogu :D tylko , że ja zostałam zasypana podwójnie :)
pozdrawiam
Faktycznie czad - uroki zimy!
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/fb/gj/dgym/17VwLZaz5BAD6llTYX.jpg
Prześlij komentarz