U mnie przynajmniej;od kilku dni jest piekne sloneczko i nawet do 12 stopni:) Obecnie jest sliczne i sloneczne 8,mimo ze nad ranem zaczelo padac (dlatego z Carboot'u juz piata niedziela nici...).Przemysliwam,czy aby na moje fitness nie przespacerowac sie pieszo w zaistnialych okolicznosciach?Choc moze jest to nienajlepszy moment,bo do domu musze wrocic szybko i klasc sie spac,poza tym ostatnim razem gdybym poszla pieszo,to chyba bym sie nie dowlokla do domu-tak bolalo mnie wszystko!!Kazdy najmniejszy miesien,o istnieniu wiekszosci z nich nie mialam nawet pojecia;niby to tylko tance do muzyki,ale pobudzaja do pracy kazda czesc ciala.Nie wiem czy wiecie czym jest Zumba,i czy w pl jest to popularne,jesli ktos nie wie co to niech wrzuci nazwe na Youtube i w ulamku sekudny wszystko stanie sie jasne.Obecnie boli mnie WSZYSTKO,w pracy ruszam sie jak paralityk,hahahaha,moj manager z troska pytal dzisiaj czy aby ze mna wszystko ok?pewno,bo wiem teraz ze to dziala!!!Ale kondycje mam taka,ze chyba ze 3 razy wypadalam z rytmu-nie wyrabialam normalnie w tempie i dostawalam zadyszki:) Oby bylo pozniej lepiej,bo poki co nie wiem jak ja dzis bede tam smigac:]
**********
Oczywiscie nie proznowalam w czasie kiedy mnie nie bylo,zdazylam poczynic 3 karteluchy;
Zdarzyly przyjsc wylicytowane na dwoch ebayowych aukcjach papiery,
kupilam tez gazetke (nie dla stempli,choc sa cuuudowne!!!);gazetka zawiera pomysly na wykonanie roznych rzeczy samodzielnie,najwiecej jest szycia,
Wczoraj mialam wspomniana wizyte w klinice i dosc nieprzyjemny zastrzyk w...brzuch,po ktorym moj Pluszaty mial przeblysk wspanialomyslnosci i na oslode "zezwolil" na wejscie do tego sklepu craftowego;to marne efekty,
Zakupy uatrakcyjniane byly przestepowaniem z nogi na noge,dreptaniem w kolko,chrzakaniem,wywieraniem slownej presji i pohukiwaniem ze parking,parking!!!Zostawilismy bowiem auto na jednym z najdrozszych parkingow w miescie,gdzie za 10 minut licza sobie 60 pensow,podczas kiedy tam gdzie zwykle zostawiamy samochod (niedaleko) za ten sam czas jest 10 pesnow.Jesli zostawiasz auto na godzine,masz prawie 4 futny,podczas gdy na tym drugim ledwo 60 pensow.Tym razem nie mielismy czasu na kalkulacje drogo-niedrogfo.Ale jako ciekawostke postanowilam pokazac Wam,jak wyglada taki drogi parking w centrum miasta,wiecznie zapchany i jest naprawde spory;na co idzie ta kasa??
Wybaczcie jakosc,ale robione iphonem,ktory obiektywem nie powala:] Nic innego nie mialam w torebce.
Spadam w slonce:)
paaaaaaaa:)
1 komentarz:
Ja wiedziałam, że ty piękne karteluchy znowu pokażesz!!! Fajniutka jest ta Love Love ;o)
Gazetka ma świetne stempelki!!!
A z tym parkingiem to Ci powiem szczeze, że nie wierzyłam, dopóki nie zobaczyłam. Pomyślałam, że może troszkę przesadzasz, ale ludzie taką kasę za 10 minut, jak na innym tyle za godzinkę- no ździerstwo w biały dzień!!!!
Prześlij komentarz