Obserwatorzy

25 sie 2011

World War Z

Na samym wstepie musze zanaczyc,ze NIE widzialam Brada:] Sceny z nim z tego co wiem byly krecone w ubieglym tygodniu,mozliwe ze beda jeszcze ale wczoraj prawdopodobnie mial wolne:D

Ciezko bylo,przejrzalam wszystkie foty ktore trzasnelam (cos okolo 700:P),zasuwalam seryjnie wiec nie jest to duzo;pozas tym ktos kto kiedykolwiek hobbystycznie usilowal cos zrelacjonowac wie napewno,ze sposrod tego wszystkiego na koniec do rzeczy fot zostaje naprawde bardzo malo,z czego naprawde dobrych jest czasem tylko kilka:/ Przebieralam i przebieralam,porownywalam,grzebalam bo naprawde latwo nie bylo; wszystko bylo odgrodzone od gapiow szerokim lukiem,wiec gdybym nie miala obiektywu tele moglabym sie ugryzc w zadek:) Nawet ten chwilami nie wyrabial (co zobaczycie na zdjeciach),bo naprawde czesc rzeczy dziala sie bardzo daleko ode mnie.Nie wspominam juz i tym,ze poprawnosci zdjec nie radze sie nawet czepiac (wystajace z glow slupy,kawalki glow w kadrze itp),bo foty strzelane w zdecydowanej wiekoszosci albo pomiedzy dwiema ludzkimi glowami,albo kiedy stalam na palcach i ciezko bylo nawet utrzymac aparat nieruchomo,plus ludzie byli wszeeeeedzie w zwiazku z tym na moich fotach rowniez sa:/ A niech to:D Poza tym stojac z braku mozliwosci wyboru mniej wiecej w jednym miejscu sila rzeczy zdjecia z kadej sceny choc  powtarzanej wielokrotnie w sumie sie nie roznia.Dlatego ciezko bylo cos z tego wybrac mimo iz zrobilam co moglam:)

Podsumowujac wrazenia-bylo suuuuper:) Mimo ze troche nudno,bo spedziwszy tam 3 godziny i bedac swiadkiem krecenia 3 roznych scen dalo to jakas godzine na jedna scene kazda powtarzana jakies 3-5 razy;przy czym akcja trwala okolo minuty dwoch wiec mozna sobie wyobrazic ile trwalo czekanie na to.Na czesci zdjec widac statystow czekajacych na sygnal do ucieczki,hehehe,ten film jak na razie polega glownie na uciekaniu z wielkim wrzaskiem:) Oczywiscie dalam sie wkrecic policjantowi pilnujacemu porzadku,ktory wkrecal mnie ze tam gdzies na przedzie stoi Brad Pitt (tradycjnie dalam sie nabrac,eh:P),ostatecznie wszyscy  mielismy z tego niezly ubaw:] Zabawnie wygladaja znajome ulice udajace zupelnie inne miasto;tablice z nazwami tych ulic,sygnalizacja swietlna,nawet policjanci czy amerykanskie flagi lopoczace na fasadach budynkow:]



To nie Filadelfia,to wciaz poczciwe Glasgowice dlatego pamietajcie-nie wierzcie we wszystko co pokazuja,haha :D
Nie wszystko moglam zobaczyc,np nie widzialam wszystkich aut jakie zostaly wykorzystane podczas krecenia poprzednich scen bo czesc ulic jak wspomnialam byla wczoraj zamknieta.Myslam ze moze uda sie pojechac jeszcze dzis ale ostatecznie nie mialam na to juz czasu o ile nie przeniosa sie gdzies dalej to za tydzien moze znow sie wybiore:) Byloby super.maja u nas zostac do konca miesiaca,ale nie mam juz teraz pewnosci czy chodzilo o boskie Glasgow czy o Szkocje wogole.Tak czy owak ciesze sie ze moglam to wszystko zobaczyc,wrazenia sa nie do opowiedzenia:) Szkoda tylko,ze premiera filmu zaplanowana jest dopiero na 21 grudnia przyszlego roku;mozna umrzec 10 razy nim sie czlowiek doczeka,a tak chcialoby sie zobaczyc jak to wszystko wyglada po zmontowaniu:) Plus jak ukryli wszystkie widoczne oznaki szkockosci:]
Jesli chodzi o filmiki,to nie sa moje to tylko link do portalu Fimweb,gdzie tworcy tegowoz wyszukali je na youtube (jesli poszukacie to masa ich juz jest, z boskim Bradem wlacznie:P) Poniewaz wyrazacie chec obejrzenia fotek,podaje link do albumu na picassie


Po powiekszeniu fty sa lepszej jakosci,gdyby ktos byl zainteresowany:)
Tym co nie bywaja na "fejsie" przedstawiam jeszcze Lole;



Czas sie zdrzemnac:) Kolorowych snow wam zycze:)

7 komentarzy:

Renata Cz.P. pisze...

Z a nie 2 :-)
Dzięki za relację!! Jest przefantastyczna! Mimo braku Brada ;-) ale co za różnica, czy na zdjęciach Twoich czy innych i tak go na żywca nie widziałam ;-)

splatane-sluchawki pisze...

Fajnie to wszystko wygląda tak "od środka" :D Jaki słodziak :)

agniesia125 pisze...

Wow! To musiało być ciekawe przeżycie zobaczyć film tak "od środka"! Szkoda, że premiera tak daaaleko w czasie odsunięta...

PS. Wysłałam adresik jeszcze raz;)

jaemigrantka pisze...

Elishafciarka,dzieki za zwrocenie uwagi;widzicie jak to jest jak czlowiek sie budzi w srodku nocy,jedno oko ma otwarte tylko i 2 z Z zlewa mu sie w jedno:) Sprawdzalam wszystko kilka razy (jak zawsze) przed opublikowaniem,a mimo to taki byk :)
Juz poprawiam:]Mnie tam ani Brad ani zadna inna gwiazda nie jara,serio,ja nie mam zadnego ulubienca i jaraja mnie zueplnie inne rzeczy:)Mam nadzieje,ze uda mi sie raz jeszcze tpo wszystko zobaczyc na zywo:]

piegucha pisze...

Ja tez dziekuje za relcje i nadal zazdroszcze:)Dziekuje tez za komentarz u mnie. Wiesz, tak samo sobie pomyslalam o tym zakupoholizmie, jak do Ciebie trafilam po raz pierwszy:P
A jak Cie ciekawia typowe amerykanskie sklepy robotkowe to zapraszam do tych dwoch starych wpisow:P
http://pieguchowo.blox.pl/2011/02/Robotkowy-raj-czyli-JoAnn.html
http://pieguchowo.blox.pl/2011/02/Hobby-Lobby.html
Pozdrawiam!
Anka

piegucha pisze...

Wiem, ze znasz te klimaty, bo widzialam u Ciebie relacje ze sklepu:P Tyle, ze u Ciebie chyba wiecej jest wszystkiego do xxx. U mnie malo i nie za czesto cos nowego sie pojawia:( Ale z cenami to wlasnie ciesze sie, ze jestem w US, bo w UK domyslalam sie, ze wyzsze, Nawet w Kanadzie w tych samych sklepach jest juz drozej. Dlatego niech zyje Ameryka:P

xgalaktyka pisze...

Ehh....ja na te Twoje słodkości ,mogę godzinami na fejsie patrzeć:)
Uwielbiam takie słodziaki ,sama mam dwa króliczki...gładkowłosego Tolka i baranka Edka:)
Poskrob za uszkiem...ode mnie:)
Uściski Kochan:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...