W moim kaciku

Po ostatnich manewrach z szafami ( po dwoch latach mieszkania w koncu doczekalismy realizacji zamierzchlych juz planow:P),i pewnym pomysle mojego Lukasza na ktory fuknelam w pierwszej chwili ale kiedy dobrze pomyslalam,uznalam ze pomysl jest idealny.Teraz w malej sypialence miejsca jest duzo wiecej,do wszystkiego jest latwy dostep a moj balagan nie jest pierwsza rzecza jaka widzi odwiedzajacy nasz dom.Teraz siedze w...szafie.No,nie do konca w szafie ale we wnece szafowej.W UK jest dziwna metoda tworzenia mnostwa schowkow i zakamarkow i i jest to swietne rozwiazanie pod warunkiem,ze jest to w miare funkcjonalne.W mieszkaniu obecnym funkcjonalnosc jest na niskim poziomie,ale sa tez szafy i pseudoszafy.Pseudoszafa byla u nas;niepojemna,calkowicie nie do zycia,z krzyzywmi drzwiami ktore ktos sobie sam sklecil,poziomu majsterkowicza radze sie nie domyslac,bo dwie plaszczyzny przesuwanych pseudodrzwi rozchodzily sie u gory jak ja pierdziu :] Dlatego szafa zostala rozmontowana a w jej miejsce wstawilismy moje biurko.Kiedys szafa wygladala tak,

teraz to miejsce wyglada tak,

Nim jeszcze moje krolestwo rozroslo sie w sposob niewyobrazalny wygladalo to tak (zdjecie robilam w miejscu gdzie staje sie wchodzac do mieszkania)

teraz w tym miejscu jest tak,

w "starym" miejscu zostaly jeszcze polki zapelnione moimi gratami,ale mam nadzieje albo ustawic tam cos bardziej przyzwoitego,albo schowac te szpargaly w czyms co bedzie mniej widowiskowe :D

Na koniec mala uwaga (no,moze nie taka mala),otoz minelo juz te siedem miechow i przede mna kolejna wielka przygoda po tytulem

Craft Show w SEEC Glasgow

tradycyjnie beda dwa pokazy czyli jak poprzednio zapewne dwie hale wystawowe,a tematy targow beda dwa;

Hobbycrafts & Crafts for Christmas

Targi trwaja od czwartku 27 pazdziernika do niedzieli 30 pazdziernika,ofkors ja bede tam we czwartek wiec spodziewajcie sie fotorelacji jak poprzednim razem:) Moze nawet lepszej bo czegos tam sie na wczesniejszych bledach nauczylam,mam tez nadzieje ze troche sie w fotografowaniu podszkolilam :]

Nie zapominajcie tez wszyscy Ci,ktorzy rezydujecie w dolnej czesci naszej pieknej wyspy,ze od 3 listopada rozpoczyna sie seria imprez craftowych w Birmingham oczywiscie ropoczynajace sie tymi samymi targami na ktore ja sie wybieram.Korzystajcie jesli mozecie,bo to nie tylko okazja do tego,zeby cos kupic ale tez zobaczyc jak wykorzystac rozmaite media,zobaczyc wszystko na zywo co moze zweryfikowac czesc planow zakupowych jak tez stworzyc zueplnie nowe;duzo z rzeczy jakie sa w sklepach online mozna kupic na tych targach jednak taniej.Niektore rzeczy naprawde za ulamek ceny.

Tak wiec kto zyw i moze-na targi.Ja spadam,rano mam wizyte u weta;Luli trzeba przyciac pazurki a jako ze to pierwszy jej raz musze zobaczyc jak robi to weterynarz (moze podpatrze jakies triki pt. jak ujarzmic prosiaka ktory wspolpracy przy tej czynnosci odmawia:).

Si ju lejter jak mawiaja :]