Obserwatorzy

19 mar 2012

Wracam do zywych:]

Nie oglaszalam blogowej przerwy bo tez i nie planowalam takowej.Pokrecona liczba zainteresowan sprawia,ze nie jestem w stanie robic wszystkiego po trochu naraz,mimo ze bardzo bym tak chciala.Najlepszym sposobem na taka sytuacje jest robic troche tego,a za jakis czas troche tamtego...Lalczane hobby niesamowicie mnie wciagnelo,tak jak i (glownie) szycie dla tychze malenstw,mozecie poczytac o tym na moim bardzo aktywnym blogu lalkowym


W miedzyczasie przybyly mi dwie lalki,trzecia kupiona i oplacona w lutym to preorder i wejdzie na rynek dopiero w kwietniu wiec cierpliwie czekam.Maszyna jest w ciaglym uzyciu i bardzo jestem z niej zadowolona,bardzo:] Jakby ktos mial watpliwosci brac czy nie,to zdecydowanie brac!
Bodzcem do mojego powrotu z zaswiatow byla kochana Fagusia ,ktorej bardzo dziekuje za pamiec i zainteresowanie.Nawet nie wiesz,jak milo mi z tym jest na duszy:)) W zasadzie uwazam ze w robotkowym swiecie raczej jestem na szarym koncu popularnosci jak i umiejetnosci,wiec zakladalam ze mojego niebywania tutaj i tak nikt nie zauwazy:] Dodatkowo po raz trzeci bylam na targach craftowych tu w Glasgow,gdzie poczynilam tez zakupki (a jakze:).Mozna co nieco pokazac zakupowego,bo tym razem zdjec nie robilam.Ostatnim razem czesto proszono mnie o nie fotografowanie albo zgadzano sie na nie wiecej niz jedno zdjecie,tak wiec bez zalu nie obciazalam sie balastem w postaci aparatu.Poza tym wszyscy tuzagladzacze juz widzieli jak to wyglada a za bardzo nic sie tam nie zmienia.Bylo sporo nowosci,bardzo wielu rzeczom sie oparlam,kilku rzeczy jakich nie kupilam w Hobby Craft z mysla ze moze tam obejrze i obmacam lepiej nie bylo,za to wykrojnikow nowych w ostatnim czasie przybylo na rynku MILION.
Oblowilam sie bardzo na stoisku gdzie wszystko jest za funta,


uwazam to za niemaly sukces,bo tam nie sposob jest sie przecisnac,tak potworna jest masa chetnych na ich skarby:] I reszta tego co kupilam,

Kupilam tez w ubieglym tygodniu specjalne wydanie pod szyldem Cross Stittcher i kiedy zajrzalam do srodka musialam je kupic:]






Chyba cos zaczne:]
Foty sa mega kijowe,bo aktualnie mamy remont wszystkich blokow na naszej ulicy w zwiazku z tym wszystko jest szczelnie zastawione rusztowaniami tak,ze swiatla nie ma ni krzty.W chwili obecnej panowie wywalaja drzwi wejsciower na dole (beda nowe,szersze) a inni panowie z drugiej strony wierca mi radosnie w scianie.Wiec wczesnie chyba sie nie poloze.....Dzieki niebiosom ze od jutra mam wolne!I namierzylam w lodowce idealny zestaw na szybkie zasniecie,


Tak przynajmniej mysle,ze sie moze sprawdzi....:]
Przyznac musze,ze mimo iz zdecydowanie lepiej idzie mi tworzenie szyciowo-lalkowe niz papierowe,to stesknilam sie za Wami bardzo.Dopiero w tym momnecie radosnie sobie to uswiadomilam:)
Sciskam cieplo:]

14 komentarzy:

Unknown pisze...

Jakie cudowności!!
Co prawda ja krzyżykować nie umiem, ale oglądać takie cuda uwielbiam :D
Pozdrawiam

Unknown pisze...

te ksiazki tildowe boskie, jedna z nich mam ale nie widzialam tych co to do 5 fula byly zredukowane;) mamuska ostatnio tez byla na targach w belgii i tez miala klopoty z fotografowaniem, ciekawe czemu :) i ty glupia babo wcale nie jestes na koncu listy blogowej popularnosci czy jak to tam nazwalas:P kopal sie nalezy za tkaie myslenie :P:Pbuska

haftyśka pisze...

piękne zakupy! teraz nic tylko korzystać z tych wszystkich dobrodziejstw :)

lejdi.ana pisze...

oj Basieńko jak dobrze że już jesteś:) jestem Twoją stałą obserwatorką i bardzo stęskniłam się za Twoimi karteczkami no i za tym mega tajnym projektem xxx:) czy coś przybyło już od ostatniego pokazania? zakupy jak zwykle rewelacyjne i czekam z niecierplwością jak je wykorzystasz:) pozdrawiam cieplutko i zapraszam w odwiedziny do mnie:)

mamuska73 pisze...

witaj z zaswiatow kobieto;ciesze sie ze moj marny notes zmotywowal cie do tworczosci paierowej;a ksiazki tildowe oczywiscie cudne;tez je kochama

Anonimowy pisze...

chyba nikt nie umie szyc takie piekne miniaturki jak pani,to widac na blogu dolls by emigrantka:)

bed-of-roses.jimdo pisze...

Pani jest super,ma pani takie fajne pomysly no i talent!

pelasia pisze...

och jak zazdroszcze takich zakupow...oblowilas sie ogromnie...no to teraz nadszedl czas na tworzenie pieknych prac...

piegucha pisze...

Ja tez sie stesknilam, ale nie chcialam byc namolna i nie ochrzanialam, bo widzialam, ze lalkowo ostro dzialasz, to nie moglam napisac, ze sie lenisz:P
Fajnei, ze bylas na targach! Zazdroszcze. Zakupki na pewno fajnie wykorzystasz i moze przymusisz sie do jakiegos haftu:) Kanwy tak ladnie oczka puszczaja:D

Anonimowy pisze...

Super zakupy.Książki są naj naj...Pozdrawiam.

FiolQak pisze...

a ja Ci powiem, że teskniłam, bo zawsze czytam, a żadko zostawiam slad:)
Zakupki jak zwykle zachwycające, tęz bym tak chciała:)
dziękuję za miłego komcia u mnie:*

fagusia pisze...

:)) fajnie , że wróciłaś :) Twoje zakupy fajnie sie ogląda a książka przyciąga zawartością :)
To co nowego pokażesz wkrótce na tym blogu ? jakies scrapki czy haft ? :D

Hogata pisze...

A ja właśnie dziś pomyślałam, że coś u Basi tak długo cicho!!
Wchodzę, a tu proszę 2 świeże posty - jak na zamówienie :)

Titania yng Nghymru pisze...

Oooo widać, że nasza Baśka wróciła :)))i od razu z grubej rury zakupami nam przyłożyła :P czyli powrót do normalnosci :)

fajnie, że wróciłaś, martwiłam się, że może coś się stało złego i wróciłaś do Polski.

a cross stitcher - piękny jest nieprawdaż? same najfajniesze projekty z gazetek. widziałam go w WHSmith i już miałam miałam biec z nim do kasy ale przekartkowałam i jak się okazało mam wszystkie te projekty w moich poszczegolnych Cross Sticherach :) wiec nie było sensu kupować tego samego :) ja mam prenumerate CS. największym rozczarowaniem dla mnie było wypatrzenie na okładce wzorków E. Peacock - HUG i KISS a jak się okazuje w gazetce był jedynie wywiad z nią...buuuu

Baśka, a w Hobby Crafcie pozwalają ci fotografować? ja zawsze się bałam tam robić zdjęcia, bo pomiedzy rzędami półek są kamery :(
dziwie się, że na craft show ludzie nie zgadzają się na zdjęcia, na ogół można znalezć wiele zdjeć z warsztatów i jarmarków czego dowodem jest moj tato, ktory jak tylko jest na jakims kiermaszu to pstryka wszystko co się da. każdy stragan musi obfotografować :) a potem oczywiscie wysyła mi 1000 zdjęć skypem ha ha ha :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...