No wlasnie,wszyscy ulegaja urokom ptaszorow wszelakiej masci i nie bede wyjatkiem jesli powiem,ze ptaszory zagoszcza jeszcze wiele,wiele razy na moich tworach.Z efektu jestem baaardzo zadowolona,skorzystalam z kursiku Agnieszki z blogu scrappassion i lekko ja zmodyfikowalam
Modyfikacja polegala na tym ze nie mialam akurat dostepu do jakichkolwiek cienkich galazek,coby sie nadaly i ptaszor mogl na nich przycupnac.Brak ten zaowocowal konstrukcja wlasnoreczna z kawalka papieru,kleju i brazowej farbki;przy czym efekt jest zadowalajacy i uzyskalam nawet efekt wymiarowosci co nie bylo zamierzone ale podobuje sie mnie:)
Zakupilam tez cos ciekawego,co jak mysle przyda mi sie niejednokrotnie;mianowcie sa to zdaje sie...bilety:)Ksiazeczka formatu notesowego z bilecikami od 1 do 500;nie moglam sie zdecydowac na kolor(byly rozne)ale w koncu wybralam cos jakby brzoskwiniowy.
Oczywiscie od polowy nocy pada deszcz przy czym w okolicy naszego wyjscia do domu zaczelo padac bardziej(hmmm),czestotliwosc opadow w ostatnim tygodniu i to ,,cos" w powietrzu wyraznie wskazuje ze niestety zaczela sie pora deszczowa(czytaj-w cywilizacji jesien i zima:)Ale zauwazylam choc raz cos pieknego w zwiazku z opadem,pajeczyna na talerzu za oknem;wyglada jak przepiekne,male perelki zawieszone w prozni...
Ostatnio ten utwor szalenie mi sie podoba,grany jest w naszej radiowej,szkockiej ,,jedynce" bardzo czesto.
Color Throwdown Challenge #790
13 godzin temu
1 komentarz:
kartka z ptaszkiem jest śliczna, a zdjęcie pajęczyny zachwycające :) i witam na blogspocie :)
Prześlij komentarz