Obserwatorzy

23 paź 2009

Co z mieszkaniem?

Bylam,widzialam,wszystko jasne.
Ale zaczne od pocztaku a przynajmniej sie postaram,chociaz mozg mi nieco przymarzl do czaszki bo u nas dzis ziab z rana ze hej:( A sie na pania naczekalismy studencki kwadrans,ale sie pojawila,ba-nawet dwie sztuki:)W tzw miedzyczasie probujac zabic nude zrobilam nieco zdjec;






Mieszkanie...bardzo ladne.Przy okazji dowiedzielismy sie,ze na wieksze poki co sa zadne sznase raczej jako ze jest dluga kolejka oczekujacyh na takie 3 pokojowe a my czekac nie zamierzamy juz dluzej:)W ladnym mieszkanku jest slicznie umeblowana kuchenka(mala ale za to osobna),nieduza sypialnia(ale w koncu ma sie tam spac i tyle) z R E W E L A C Y J N A szafa-zmiescilabym tam wszystkie ciuchy,odkurzacze i inne klamoty z ktorymi teraz nie wiadomo co poczac.Jest tez drugi w korytarzu idelany jako szafa na buty itp.Duza,bardzo ladna lazienka co wazne w bardzo dobrej kondycji z nowymi sanitariatami i okienkiem(juppi!).I sralon jak mowi Mamuska:)Duzy,ladny,ustawny ze sporym oknem,generalnie moje marzenie o normalnej wigilii zostaloby spelnione:)I teraz minus ktory wcale minusem az takim sie nie okazal-mieszkanie jest na parterze.Parter taki,ze parapet znajduje sie moze az na wysokosci pasa,z naciskiem na ,,moze".Nie mowie juz o widoku ze sralonu wprost na krzaki,oraz o tym ze nawet ubrana i w bialy dzien czulabym sie jak na widelcu,ale pani sama doradzila i odradzila ze w naszej sytuacji nie jest to dobra lokalizacja,dlaczego?Otoz oboje pracujemy na noc a poniewaz jest to tak nisko a pod oknami jest alejka,to ktos...moze wlezc nam w nocy przez okno do mieszkania.Ta mysl tak mnie przerazila ze nie dociekalam nawet kto i dlaczego mialby nam wlazic no i skad ten pomysl.Pani stwierdzila ze w tej sytuacji kwalifikujemy sie na mieszkanie na wyzszym pietrze(co zreszta zanotowala w aktach inna pani podczas poprzedniego ogladania).Tak czy owak nagle zlapala za telefon,wykrecila numer i .....okazalo sie ze w tym samym budynku tylko w innej klatce i na samej gorze jest mieszkanie tez do wziecia.Co ciekawe,takie samo jak to tyle ze w jeszcze lepszej kondycji;ma nawet panele na podlogach(odpada czas i kasa na kladzenie) i az z 3 szafami.Niestety w tej chwili pani nie ma kluczy bo ktos tam jeszcze sprzata i mozemy obejrzec je dopiero okolo 16 po poludniu.Niestety zupelnie nam to nie pasuje i jako ze jutro sobota i urzad nie pracuje to stanelo na poniedzialku o tej samej godzinie.Generalnie jest to ta trzecia oferta i wypada ja wziac i pewno wezmiemy:)Juz nie moge sie doczekac tego poniedzialku:)))
No to sie wygadalam w koncu,uff:)

8 komentarzy:

jagnieszka pisze...

Super wiadomośc zatem życzę jak najszybszej przeprowadzki,na to lepsze mieszkanko:)

Renata Cz.P. pisze...

No to trzymam kciuki, powodzenia!!
Ps. Robię kalendarz adwentowy - pięknie wychodzi. Jeszcze raz dzięki!

raeszka pisze...

Nic się nam nie przyznałaś, że szukacie nowego mieszkania. Co do tego parteru i ostrzeżenia "Pani", to ja bym nawet sama w nocy nie chciała tam mieszkać - tylko stracha napędziła hihi. Czekam na relację z oglądania mieszkania :).

Dorota pisze...

Trzymam kciuki! Będzie OK :)

rosse5 pisze...

Trzymam kciuki i powodzenia:)

Basiu, ogromnie Ci dziękuję za miłe słowa - bo od kogo ale od Ciebie pochwały to nie byle co! Papiery są śliczne, długo się wahałam między tymi a zestawem Luxury DCWV. Ale wciąż mam wrażenie ze mi czegoś brakuje - najbardziej to chyba baz na kartki i ozdóbek. Przyznaję wciągneło mnie to ale się czuję jak taki szarak jak oglądam te wszystkie piękne prace na blogach i na forum Scrappassion. Jeszcze mi brakuje wprawy. Ale ćwiczenie mistrza czyni;P

Anonimowy pisze...

kciukasy trzymam za twoj pzryszly salonik
u mnie jest sralon bo bez ten remont to ino nasrac i zamieszac
pierdzielnik totalny
http://mamuska73.blox.pl/html

Agnieszka M pisze...

Fajnie, że macie jakieś wizje... pewnie w poniedziałek napiszesz co i jak.... I mam nadzieję, że wigilię spędzicie już na swoim :) tak jak sobie wymarzylas :)

ta Magda pisze...

własne mieszkanie - super sprawa - takie naprawdę własne, gdzie można zdecydować o kolorze ścian i gromadzić tam już wszystko, co się chce bez myślenia o tym, że trzeba się będzie kiedyś stąd wyprowadzić. my póki co jeszcze takiego całkiem swojego nie mamy, więc gratuluję, że Wam się udało :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...