Dzis znow piec milionow roznych tematow w jednym poscie czyli taki maly (lub niemaly) groch z kapusta:))
Od ubieglego tygodnia jak mawia moja babcia ,,wali mnie na spanie" w ten pierwszy moj wolny dzien kiedy to zawsze siedzialam do poznej godziny np 23 i dopiero wtedy szlam spac i tez dlatego tylko ze w koncu musialam a nie dlatego,ze bylam senna.Teraz sie cos pozmienialo i lipa.,,Walenie " w tym przypadku opisuje sytuacje,w ktorej pada sie na nos i zadna sila nie pozwala utrzymac sie w pionie:)
W zwiazku z zaistniala sytuacja poszlam spac o skandalicznej godzinie (mojej) 17:30 i obudzilam sie wyspana o....2:30.Razem z Panem Pluszowym co pozwolilo nam polezec,pogadac i posluchac o jego bolacych plecach i utyskiwania jak to szybko sie chlopak ,,posuwa w latach".Sytuacja zjawiskowa(polezenie i pogadanie:) bo z reguly on chodzi spac duzo wczesniej ode mnie i wstaje wczesniej dlatego pogadanie i licytacja,kto robi kawusie jest czyms niecodziennym:)Wstalam okolo 3 i jestem rzeska jak skowronek choc na dworze pada deszcz ale jest 10 stopni co nie jest tragedia jeszcze.No i mam niepowtarzalna mozliwosc poobcowania z chomikiem ktory prowadzi ewidentnie nocny tryb zycia i niezbyt czesto sie to udaje.
Na zakupy wybieram sie dzis i nie wiem jak sie to potoczy,bo Pan Pluszowy ....nie moze sie ze mna rozstac po prostu.Na nic sie zdalo tlumaczenie ze on nie cierpi zakupow a ja chce polazic i nie luchac jego biadolenia...Stanelo na tym ze nie dal sie siebie pozbyc;ale jesli pisnie chocby czy mruknie....juz po nim!:)Zeby nie bylo tak ze tylko pasmanterie,PRIMARK i funtowce,to moze wymienimy telefony tym razem na inne:) Te mamy juz pol roku chyba(strasznie dlugo) poza tym drazni mnie krotkotrzymajaca bateria.Juz wybralam co wezme,on tez juz chyba wybral i tym razem sa to rozne telefony bo dwa ostatnie byly takie same;tzn akurat takie same nam sie podobaly...Te pewnie opchne na ebayu,moj ma jeszcze fabryczna folie na wyswietlaczu,a ze to wyswietlacz dotykowy to stan wyswietlacza ma duze znaczenie:)
Cos z zakupow tez dzis bedzie jako ze w naszym Tesco przybyla oddzielna strefa ze swiatecznymi craftami,to oczywiscie musialam tam pojsc:)Na razie jest tego malo bo wszystko jest na etapie rozkladania ale juz musialam kupic swiateczny stempel taki 4 wjednym;
Jest swietny i strasznie mi sie podoba poza tym i tak kupilam tylko jeden a usmiechal sie do mnie jeszcze jeden...Wzielam tez zestaw liter z ktorych ulozyc mozna napis ,,merry christmas & happy new year" ale ja nie zamierzam nic ukladac tylko uzyc je jako pojedynczych literek:)
Wiem ze obiecalam sobie nie kupowac juz NIC swiatecznego zwlaszcza ze tego co mam nie zuzyje w tym roku chocby nie wiem co,ale...czasem nie mozna sie oprzec.Tak jak znow wylicytowanego za poltora chyba funta zestawu kilku wstazek oczywiscie sa tez wsrod nich z napisem ,,merry christmas" i ,,happy new yera" ale nie da sie oprzec jak tak sa za bezcen,po prostu sie nie da zwlaszcza ze ja kocham normalnie wstazki i moglabym na tony kupowac zeby moc ogladac potem,macac i odkladac spowrotem do pudelka:)Powiem jedno tylko;zycie w kraju gdzie mozesz wiecej niz przedtem to przeklenstwo:)
GDT - poznajmy się ...
6 godzin temu
3 komentarze:
Kocham oglądac Twoje zakupy :))))
Dziś idę do TESCO! Mam nadzieję, że u mnie już rozłożyli towar ;)
Również zapisałam się na candy...taka machina to marzenie.
Pozdrawiam,
Magda
o Twoich zakupach nie powiem ani słowa :PP hihi, za to czytając pierwszą część postu uśmiałam się po pachy hihi (nie ma, to jak rześki człowiek o 3 rano hihi i biedny Twój pluszak jak na zakupach choć raz po marudzi hihi)
Prześlij komentarz