Obserwatorzy

5 lis 2009

Mialam przenosic...nie dokladac:)))

Ale pojechalismy do centrum do Councilu (cos jakby Urzad Miasta) bo trzeba bylo i do agencji z ktorej teraz wynajmujemy mieszkanie gdzie nas w....nerwiono dokumentnie i pewnie napisze czym kiedy tylko emocje nieco opadna bo jak zaczne pisac to chyba nie zdzierze:(
W kazdym razie chcialam bazy karteczkowe w jednym z odwiedzanych sklepow i weszlam na chwile a wyszlam....z tym:))))A te bazy co mialam wziac to te...mniejsze:)



Capnelam tez taniutkie jak barszcz pudelko na przydasie,



I flamastry do stempli;moze ktos pamieta sklep z craftami o ktorym kiedys pisalam ze widzialam go z okien pietrowego autobusu.Dzis wlazlam.Nie zycze nikomu zeby w takie miejsce trafil-tego co tam maja nie da sie miec wszystkiego a nie majac choc czesci to zyc sie nie chce po prostu.Slowo:)I maja nawet pietro...musze sie tam wybrac w najbzliszym czasie a dzis lapnelam w przelocie tylko to



Po powrocie do domu Pluszowy poszedl od razu do nowego mieszkania zaniesc Tomowi rzeczy jakich ten potrzebuje i pomoc mu w tych remontach ktore nieco sie opozniaja i malowanie bedzie dopiero jutro.Ale wracajac (pewnie dlatego ze sama) weszlam do charitowca pod naszym domem i...zakochalam sie w tym albumie:))))Na zaboj:)Victorianski,juz zdobiony wiec nie ma co robic wiecej z nim;nowy za niecale 2 funty...















I skromniutki maly motek wloczki.Takiej fajnej,zupelnie nietypowej:)))Za pol funciaka:)



Wlasnie dzis duzo sie dobrego wydarzylo;bowiem nie w Ikei jak mialo byc,ale kupilismy lozko do sypialni:))Bardzo fajne,za ulamek tego co kosztuje normalnie.A nastepne drzwi za sklepem craftowym jest ,,czaritowiec".Coz to takiego?Dla tych co moze nie wiedza jest to sklep z rzeczami uzywanymi(lub nie) ktory sprzedaje rozne rzeczy i dochod z tego przeznacza na cele dobroczynne.I kazdy taki sklep dziala zwykle na rzecz jakiejs konkretnej organizacji.Ten sklep w ktorym bylismy dzisiaj dziala na rzecz British Heart Fundation.maja bardzo eleganckie rzeczy w niekoniecznie niskich cenach ale nizszych niz sklepowe.Kiedy zobaczylismy sofe z fotelami to...nie moglismy wyjsc.Nie pasuje wprawdzie idealnie do naszej koncepcji wystroju aczkolwiek kolor bardzo ciemny zielony moze byc kolorem baaardzo dojrzalej Limonki;ale sa ogromne,rozlozyste i mieciutkie ze zapadasz sie po pachy....Nie wyszlismy wlasnie dlatego bez nich;tzn bez kupienia ich.Dostawa bedzie dopiero w poniedzialek bo na piatek miala byc ale musielibysmy byc tam od 9 do 5 godziny co jest niewykonalne....Ale jestem przeszczesliwa z tego powodu;tym bardziej ze taki komplet kosztowalby normalnie od jakichs....700 do 1000Ł wiec niemalo oszczedzilismy kupujac je za 225:)Nie wiem czy wspominalam kiedykolwiek,ale kanapy i lozka sa tutaj straasznie drogie;te z was ktore zamieszkuja wyspy wiedza o tym dobrze:)
Nie moge sie juz doczekac kiedy bedzie posprzatane,mebelki beda staly i bedzie po calym tym zamieszaniu.A tu jeszcze tyle do zrobienia;najwazniejsze to kuchenka,pralka i lodowka.Jak nie znajdziemy odpowiednich rzeczy na targowsichu to trza bedzie do sklepu i znow te dostawy w rozpietosci godzin maksymalnej...Poza tym czuje sie jeszcze fatalniej niz wczoraj a tu robic cos trzeba i nie ma zmiluj sie...

5 komentarzy:

rosse5 pisze...

kiepski czas na chorowanie:/
Ja też chcę takie karty, i takie sklepy... To nic, że bym tam spędziła cały dzień i to pewnie nie jeden.
A urzędy są po to żeby denerwować porządnych ludzi;)
Kuruj się moja Droga...

rudlis pisze...

Kupiłam przecudnej urody ten album, aż zazdraszam ;)
Pozdrawiam.

rudlis pisze...

Sorki miało być "kupiłaś" ;)

xgalaktyka pisze...

Basiu...a ie dałoby się jeszcze jednego takiego albumu zakupić???
Piękny jest...i już oczyma wyobraźni widzę w nim zdjęcia maleńkiej fasolki...która się pocznie w maju:)

Serdeczne pozdrowienia:)

raeszka pisze...

no tak dobijaj nas, że znalazłaś kolejne superowe sklepy :PP, jeszcze trochę, to wszystkie się przeprowadzimy na te Twoje wyspy hihi, oj bardzo jestem ciekawa efektu końcowego Waszego mieszkanka ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...