I mala kleska choc nie moja osobista mam nadzieje;odkad Mirabeel i Marsza przekazaly wodze kolezankom obserwuje tendencje conajmniej spadkowa-mam na mysli frekwencje uczestnikow.Gdyby nie Rybiooka zostalabym sama na placu boju....Troche mi przykro bo strasznie sie cieszylam na udzial w tym przedsiewzieciu a teraz nawet weny zabraklo na nastepne jutrzejsze wyzwanie...
Trudno.To moj kolor (zadne zaskoczenie) i mimo ze na pierwszy rzut oka obraz i komentarz pasuja do siebie jak kwiatek do kozucha to moze jesli powiem ze to dla tego Promyczka co siedzi w drugim pokiku zeby sobie w zasiegu oczu umiescil...
Szczerze mowiac srednio mi sie podoba,albo nawet malo.Chyba dola zalapalam.I te cholerne deszcze;przeczytalam ostatnio przy jakiejs okazji ze Szkocja lezy w tzw.strefie ciaglych opadow.Pies by to....
Mam nadzieje ze podobaj sie Wam chociaz zmiany w szacie bloga;nieco zimowego klimatu chciaz tak no i nie moglam sie zdecydowac na jeden z dwoch utworow;moze powinnam umiescic dwa?Tylko kto by z was dotrwal zeby jej wysluchac:))
GDT - poznajmy się ...
7 godzin temu
2 komentarze:
Basieńko zapraszam po wyróżnienie. Pozdrawiam serdecznie. :)
no proszę u Ciebie już zimowo :), szkoda, że tak wyszło z tym wyzwaniem ale, to pewnie przez przedświąteczne porządki :)
Prześlij komentarz