Nadaje morse'm...

...i w skrocie sie postaram to zrobic:)

Dzis mija czwarty dzien mojej laby,a juz jutro na noc ide do pracy;dopiero po takich kilku dniach naprawde czujesz ze masz wolne,cotygodniowe 2 dni przelatuja jak z bicza trzasl.Dzisiejszy dzien obfituje w ekstremalne atrakcje w postaci np panow,ktorzy przy akompaniamencie strrrasznych dzwiekow rozpoczeli dzis remont i ocieplanie elewacji.Maskra:) Dzien ten zaczelam jak na mnie okrutnie wczesnie,bo juz przed dziesiata rano bylismy spowrotem.Po wizycie w tym sklepie;

bede miala w koncu wiekszy porzadek na biureczku (tak mysle:) bo zakupilismy w nim polki dla mnie:)Pojechalismy z koniecznosci nabycia innej rzeczy,bardzo malej,a przy okazji i ja osobiscie cos zyskalam,Chwilowo prace utknely w martwym punkcie,poniewaz rozladwoaniu ulegl akumulator we wkretarce:P 

Wczoraj natomiast dostalam boska kartke z zyczeniami na Dzien Dziecka,oczywiscie od mojej mamy;jak to mama,zna mnie na wylot i wie o mojej milosci do pluszowych niedzwiadkow.....:)

W ten ociekajacy deszczem wtorek bylam tez u fryzjera i nie moglam nie wdepnac do "poundlanda".

A to juz tak naprawde na szybko drobiazgi powstale pod wplywem nieodpartej weny (bo i po co ten atak odpierac:) )

Tildowa karteczka,

i malenstwo na zapiski-malenstwo naprawde jest male-ma zaledwie ok  7cm x 11cm.W koncu cos potraktowalam Crackle Accents.Efekt daje wyborny:)

Mamuska pomiedzy sianiem a plewieniem na facebook'u straszy....stanikami,podobno nadlecialy nowe (zgroza!).A ja ledwo na tym etapie pierwszego z dwoch jakie mam....

Jak sie Wam podoba moj slodki psiak jaki zamieszkal na pasku bocznym?Wyobrazcie sobie ze wstapilismy dzis do skelpu zwierzaczkowego celem moze nabycia nowego Dzordza,a tu co?Zero chomikow,zero swinek morskich,same kroliki (cudne!),koszatniczki i gerbile.Jakie chamstwo:P

Dziekuje za dowiedzanie i komentowanie.I za tak zwany caloksztalt tez:) Powoli,nieuchronnie zbliza sie nastepne moje podejscie do prawa jazdy,egzams juz za dwa tygodnie....(zgroza!:)

Biuziaki:)