A co za tym idzie czas na produkcje walentynkowa do naszego lokalnego sklepiku;
poczynilam kilka kartek ktorych zdjec nie da sie w zaden sposob pokazac,oraz notesiki w wersji mini;
Tk sobie wyszlo,jakos nijak nie wychodzi mi z listkami:/ Nie potrafie cos ich uzywac i zawsze wygladaja tak,jakby nie pasowaly do reszty i psuja caly urok.
Ta jeszcze jakos cyknieta w miare do rzeczy.Teraz spadam podlubac jeszcze chwilke,wziac antybiotyk ktory wczoraj dostalam od milej pani doktor na moje zatoki a przed poludniem mam wizyte w klinice.
Trzymajcie kciuki.
5 komentarzy:
super notesiki,chciała bym taki mieć... :-) trzymam kciuki za wizytę u doktora...buziaczki.. :-)
piekne notesiki :) widze , że znalazłas stałe pewne miejsce sprzedazy na swoje piekne rzeczy :) zdrówka życze , byś miała siłę dalej tworzyć . Zaraz trzeba będzie sie brac za cos wielkanocnego :)
Przepiękne prace.
Najbardziej podoba mi się notesik nr 2.
Pozdrawiam!
Fajne notesiki i nie wydaje mi się, by listki psuły efekt. Uważam, że całość prezentuje się świetnie. Walentynki, mimo, że wymysł dalekiego Zachodu, propagujesz po polsku ;) Szybkiego powrotu do zdrowia!
Przepiękne notesy!
Prześlij komentarz