Bardzo śmieszne:}

Mój mąż co to przeszedł do historii zwykł mawiać,że brak wiadomości to dobra wiadomośc i dzisiaj jego słowa nabieraja dla mnie sensu.Spójrzcie tylko,co mi Pan z czerwona torbą przyniósł;

Rozumiem zapobiegliwość,ale akurat dzień mamy wyjątkowo piękny,byłam na zakupach i mam sporo planów  nawet na dzień jutrzejszy.Nie po drodze mi zupełnie z tym tutaj:]

Co za źli ludzie mi to przysłali:]

A propos zakupów-nie pokazuje wszystkiego,co posiadam w związku z moją Zmierzchową choroba,ale notatnik z planerem który kupiłam na Ebay pokazac muszę,bo jest boski!Na fotach w sieci bardzo korzystnie sie prezentował ale w realu bije na głowe i wcale niekoniecznie przez wzgląd na to czy sie wampirowatych lubi czy nie.Ma kalendarz az do 20014 roku więc posłuzy mi długo;jest tak pięknie wydany,utrzymany w delikatnym stylu vintage i tak dopracowany,że macam go co chwila i nie wiem,szczerze -nie wiem czy odważę sie zapisać choć jedna stronę:/ Będzie ciężko...

Cudo.Leci do mnie jeszcze jeden z tej serii,tym razem z Breaking Dawn:]

W przerwie blogowej jaka miała miejsce niedawno,niewiele kupiłam,ledwo jakieś drobiazgi które może nawet leżą jeszcze w tej samej torebeczce w której je z Hobby Craft przyniosłam (o ile odnajdę może pokaże skoro tak sie dopominacie:).Dzisiaj wybrałam sie do centrum,do Millers'a ; kręciłam sie tam jak głupia,bo bardzo dawno juz nie byłam i jak zwykle wszystko pozmieniali.I oczywiście pozmieniali tak,że to czego szukałam nie ma juz wcale albo jest bardzo mało.Ja szukałam dzisiaj dziurkacza i niestety nie znalazłam.Za to co nieco do domu przyniosłam i od razu mówię że naprawde co nieco;jeśli kto narzeka na ceny w Hobby Crafcie ten w Millersie nie był:/ Nie wiem jakim sposobem fota okazuje sie taka mała;niby ją zmniejszyłam do takich rozmiarów,żeby widac było jak najwięcej i chyba mi nie wyszło...

Powiem szczerze,że jak zwykle pełno już mają Bożonarodzeniowych rzeczy,panie na moim ulubionym kanale craftowym w TV szarpią świąteczne kartki jak szalone a do gazetki craftowej którą wczoraj kupiłam (i nie pokazałam:/) dołączony byl w prezencie miś-mikołaj który mojego misia Pana Plusza zniesmaczył bardzo (bo przecież sierpień dopiero!!!).W sklepie gdzie pracuje juz pojawiły sie pierwsze bożonarodzeniowe dostawy,a przecież jeszcze nawet Halloween nie było!!

A ja bedę produkowac świąteczne zawieszki do tegorocznych kartek,shrinkowac je będę:]

A co:]